Jak wiecie zapewne już z moich testów nie przepadam za lufcikami 2,6cala i rozdzielczościami 240×320. Tym razem jednak X10mini ujął mnie swoim urokiem maleńkiego smartphonu. Przy okazji cieszy powrót starego dobrego SE do produkowania “innowacyjnych” telefonów a nie klepania ciągle klonów K750.
Zapraszam do obejrzenia pierwszej częsci.
2010-12-20: Dostępna jest czwarta część testu